Jestem Anorektyczką, się tego nie wstydzę, a wręcz jestem z tego powodu śmiertelnie dumna!
O tak! Czyli mamy do czynienia ze świadomym wyborem Anoreksji jako stylu życia a także propagowaniem tego wszem i wobec. A że najlepszym miejscem do tego jest INTERNET, to wszystko dzieje się właśnie tu, w sieci!
I tak od wielu lat (choć ten trend nieco zmalał) świadome motylki się wzajemnie wspierają się w dążeniu do Perfekcji poprzez motywujące wpisy i zdjęcia. Otwarcie i bez eufemizmów mówią o chudości, otyłości, głodzeniu się i obżeraniu! Nie przebierają w słowach, aby dokopać sobie lub innym, choć wybierają raczej ascetyczne podejście do siebie, niż kopanie innych Anorektyczek. No chyba że chodzi o grubasków - tutaj mają w nosie cudze uczucia. Dla nich będziesz tłusty jak świnia.
Ruch PRO-ANA to wzajemne wsparcie dla dążących do perfekcji. To też fora, choć spora ich część została zamknięta, a w niektórych krajach prowadzenie takiej propagandy PRO-Ana może spotkać się z wysoką karą pieniężną, a nawet utratą wolności. Teraz wiele treści jest usuniętych lub poblokowanych, bo zostały uznane jako szkodliwe. Ale kto będzie chciał, to sobie świetnie poradzi. Internet jest długi i szeroki, a Anorektyczki głupie nie są :)