A wystarczy wpisać trening albo inne pokrewne słowo w YouTube a wyskoczy Ci całe masa treningów. Ćwicz ze mną na zgrabny tyłek, a ze mną na szczupłe i mocne uda, za to ze mną wyrzeźbisz takie mięśnie brzucha, że Twój chłopak się zawstydzi!
Nie powiem, sama też ćwiczę z YouTubem i bez niego, wylewając litry potu na podłogę, którą później muszę myć :P Hahaha - ale to takie tam male uzależnienie, z którym da się żyć :D
Ale do czego zmierzam - pisałam już o tym w epoce baroku i starożytności.
Odnosząc się do czasów starożytności - znów przerabiamy etap kultu ciała.
Porównując z barokiem - znów walczymy (tym razem świadomie) z chorobą cywilizacyjna jaką jest otyłość spowodowana totalną zmianą stylu życia na bardziej biurową/siedzącą. Wszędzie otaczają nas informacje o tym jak schudnąć, jak ćwiczyć, gdzie ćwiczyć, co jeść, o jakich porach dnia, ile kalorii i jak je potem spalić.
Biegaj z Endomondo, skacz z Chodakowską, trenuj tabatę z Lewandowską, trenuj zubmę, dancehall, ćwicz w domu, ćwicz na siłowni, tańcz - tylko nie zatrzymuj się! I nie zapomnij kupić odpowiedniego obuwia do danej formy aktywności, ponieważ Twoje poczciwe tenisówki czy adidasy nie nadają się da każdego rodzaju sportu.
No i strój. Ważny jest strój - do każdego sportu inny. I po kilka sztuk, bo spocisz i w tym będziesz ćwiczyć kolejnego dnia?
A i nie zapomnij o odpowiednim ręczniku, macie do ćwiczeń, hantlach, rowerku treningowym, stepperze, piłce, rękawiczkach, odpowiednich skarpetach, skakance, stoperze, pulsometrze, opasce do włosów, mp3, czapce z daszkiem, blablablabla....
No i dieta! Koniecznie musi być zdrowa! I o dobrych porach jedzona. Pamiętaj - dużo zielonego, żadnych cukrów prostych, pij wodę cały czas!
No i suplementy diety! I wspomagacze odchudzania! I jeszcze wspomagacze budowania mięśni! I jeszcze... i się nie dajcie zapętlić w martwe koło tego olbrzymiego przemysłu sportowo-żywienieowo-ciuchowo-farmaceutyczno-obuwniczo-i jeszcze innego!
Zdrowego podejścia do siebie i świata,
EA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz