poniedziałek, 19 października 2015

Sport w życiu Anorektyczki

Sport w życiu Anorektyczki jest niezwykle ważny. I to wcale nie od niedawna, bo taka moda się zrobiła. Sport był ważny zawsze. To on wspomagał proces tracenia na wadze!

Kiedy Anorektyczka wkracza w świat motyli uczy się, że poza rygorystyczną dietą niezmiernie ważny jest również sport. Na wielu blogach pro-any możemy przeczytać co dziewczyny jedzą w ciągu dnia, ile łącznie spożyły kalorii oraz jakie formy sportu w jakim czasie uprawiały danego dnia, aby spalić to, co zjadły.

W ten sposób się motywują do dalszej pracy nad sobą.

W kwestii sportu nie ma jednego doskonałego dla wszystkich, jednak zwolenniczki pro-any preferują różnego rodzaju skoki, podskoki, biegi, pajacyki, brzuszki, długie spacery, pływanie czy jazdę na rowerze. Niemniej jednak każdy wysiłek jest ważny, dlatego jeśli tylko mogą się ruszać - robią to. Mogą się uczyć chodząc. Mogą rozmawiać chodząc. Uwielbiają sprzątać. Nawet gotować. Z chęcią idą otworzyć drzwi, jak dzwonek zadzwoni. Na zakupy też pobiegną. Wszystko po to, by biernie nie siedzieć. Ruch jest dla nich bardzo ważny.

Jeśli Anorektyczka nie będzie mogła wykonać założonego przez siebie planu w ciągu dnia, zrobi to w nocy. Liczba treningów w miesiącu musi się zgadzać. 1 trening mniej to nieprzespana i przepłakana noc...

Nie wmówisz Anorektyczce, że za dużo ćwiczy, bo przecież sport to zdrowie, a ona bardzo dba o swoje zdrowie...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz